Piątek
Tenis z Łukaszem. Nareszcie klei nam się gra. I są chwile, gdy zrzuca się swoje lata, jak ciężką zbroję i odbiera się trudne piłki. Zawsze kończymy tenisowe spotkanie garścią gorzkich słów o polskiej...
View Articlesobota
dzień, którego mogłoby nie być, bez kolorów. Tyle czasu przed ekranem, a tak mało słów. I nagle zachwianie nastroju bez widocznego powodu. I zawisłem and przepaścią, co z tego, że na solidnej linie,...
View ArticlePoniedziałek
w redakcji, kolegium…w głowie mam sieczkę. Noszę siebie jak na noszach ustawionych do pionu, dramatycznie trudna pozycja. Czemu się gorzej czujesz? – ktoś bliski mnie pyta. Czy jest jakiś konkretny...
View Articlewtorek
Franio chory, a ja chyba doszedłem do siebie. Zaczynam przyzwyczajać się do tych dołków, w które wpadam. Ale jest lęk, że wpadnę i już się nie wygrzebię. Stolik w Czytelniku, w właściwie trzy złączone...
View Articleczwartek
Wczoraj u Joasi Szczęsnej. Piękna biografia opozycyjna. Ile odwagi, poświecenia, rozumu. Robiła w latach 70 „Robotnika „, a w stanie wojennym „Tygodnik Mazowsze. ” Znamy się do roku 77. Teraz bardzo mi...
View Articlepiątek
Czytam dzienniki Nałkowskiej, czasy stalinowskie. Iluż tam bliskich i znajomych się przewija, też mój ojciec. To aż taki stary jestem! „Widzę na niebie klucz Pterodaktyli”. Nic nie pamiętam, a są w...
View Articlesobota
moje rano bliskie południa, nie mogę się wygrzebać z siebie, senność. Z prac nad książką „Dom pisarzy w czasach zarazy.” Czy można przyjaźnić się z narcyzem? Jeśli tak, to przyjaźniłem się w latach 80...
View Articlejeszcze niedziela
dzień w domu, zaszyty w sobie, bez gorączki, ale z fatalnym samopoczuciem, pewnie grypa. Sam się dziwię, że można tak długo siedzieć przed ekranem i tak mało napisać. Jednym okiem patrzę na Olimpiadę,...
View Articleponiedziałek
Ucieka powietrze z tylnych opon, u wulkanizatora, ma zaklad w pobliżu, chory na grypę, ale dla mnie wstaje z łóżka. Lubię go. Jak zwykle sporo gadamy o polityce, wiele wie, trzeźwo myśli. Chciałoby...
View Articlewtorek
program o depresji w radio. Umówiłem się ze sobą, że dla programów na taki temat, robię wyjątek i nie bojkotuję reżimowego radia. Jest szansa by komuś uratować życie. Ale czuję się na Malczewskiego,...
View Articleśroda
Do czwartej w nocy, czy jak kto chce do czwartej rano, czytałem Dzienniki Nałkowskiej, rok 1952. Polska pogrążona w mrokach stalinizmu, pisarka szybko zmierza do śmierci. Wstrząsające dla mnie są te...
View Articleczwartek
Do IPNu na placu Krasińskich. Już tradycyjnie autobusem, lektura gazety, luksus, że nie muszę szukać miejsca na parking. Ten oddział IPNu mieści w budynku Sądów, pamiętam jak krytykowałem projekt tego...
View Articlepiątek
tenis z Łukaszem, nie w balonach obok, bo za zimno, w Radości, gdzie hala i ciepło. Łukasz ma mieć wystawę malarską w Zakopanem, oczywiście narzeka, że to, że tamto. Chyba szykują się jakieś problemy...
View Articlesobota
Ewa mi przypomniała, wczoraj była 35 rocznica śmierci mojego ojca. Dwa wiersze x x x Jeżeli jeszcze kiedyś będę w mieście tamtym, Gdzie duszne są ogrody, gdzie woda umiera U skał gorących, gdzie...
View Articlesobota
Z Magdą u Ani Janko i Maćka Cisły, z pomysłem na lipcowe warsztaty literackie. Mróz do samego serca. Jakbym był bez skóry. Nagła depresyjna zapaść. A jeszcze w południe z dziećmi na spacerze, alpejskie...
View Articleniedziela
wpadłem do dołu. Cały dzień spałem lub drzemałem. Mam już w tym wieloletni trening, biorę jakąś miłą myśl i cały czas na niej płynę w wyobraźni. Wieczorem wygrzebuję się na brzeg. Przy myciu Franio...
View Articleponiedziałek
spałem, tym razem pół dnia, a nie cały, chyba dochodzę pomału do stanu jako tako. Bardzo sobie cenię ” jako tako”. Ann Appelbaum w tvn 24. Już prawie dobrze mówi po polsku. Który to był rok, kiedy...
View Articlewtorek
po wygramoleniu się z dziury, gramolę się z domu i do Czytelnika. Mróz, ale przyjemnie, jeśli doświadcza się go przez chwilę. Jest Hania Bakuła dawno nie widziana, jak ustaliśmy, dziesięć lat. Mało...
View Articleśroda
wczoraj, gdy byłem na mieście, widziałem jak na ogrodzeniu Ministerstwa Sprawiedliwości rozwieszają wielkie tablice upamiętniające żołnierzy wyklętych, bo 1 marca jest ich dniem. Przypominało mi to...
View Article