wczoraj po powrocie z cmentarza czytając gazetę, nekrolog Jerze Skąpskiego. Miał 87 lat. Znany witrażysta. Był w Sztokholmie za mojej tam kadencji, robił jakiś witraż w kościele, pamiętam jak odwożę go na lotnisko. Spóźnił się, jechałem autostradą na złamanie karku. Odchodzą ostatni z generacji naszych rodziców, mojej mamy.
↧